A A A

Kultura zbioru

Zbierać tylko tyle, ile naprawdę się potrzebuje i zdoła zużyć. Bo-przypomnijmy-wartość ziółek jest tylko wtedy pełna, gdy nie przetrzymuje się ich dłużej niż rok-od zbioru do zbioru.

Zbierać tylko rośliny, które dobrze znamy, jesteśmy pewni, że nie pozostają pod ochroną, że wolno je zbierać.

Zbierać tylko tę część rośliny, która jest nam potrzebna. Nie wyrywać - na przykład dla liści lub kwiatów - całej rośliny, nie łamać dla kwiatów całych gałęzi.
Nie zadeptywać innych roślin, grzybów itp. tylko dlatego, że są nam niepotrzebne. Podobnie-nie łamać, nie ścinać „chwastów" rosnących dziko, bo przecież nie wiemy, czy nie są one bardzo potrzebne całej łące, polance, lasowi...

I jeszcze raz przypomnijmy: zostawiać rośliny „na rozmnożenie"!

Naturalnie nie zbiera się ziół tam, gdzie nie wolno, na przykład w rezerwatach lub na prywatnych terenach (chyba że uzyskamy pozwolenie właściciela).

Przestrzegać wszelkich reguł sztuki, powiedzmy nawet savoirvivre'u, obowiązującego zawsze i wszędzie w zetknięciu z przyrodą: nie płoszyć ptactwa i zwierzyny, nie niszczyć owadów, ale obserwować, poznać i szanować, a także - otaczać opieką. Tylko szkodniki można tępić, ale... trzeba się na nich znać.